Lamborghini słynie z potężnych silników V10 i V12, ale nawet włoski producent supersamochodów zdecydował się na elektryfikację swoich samochodów drogowych, aby spełnić rygorystyczne przepisy dotyczące emisji. Jednak w wyścigach niekwestionowanym królem pozostaje czyste spalanie wewnętrzne. Dobitnie pokazuje to nowe Lamborghini Temerario Super Trofeo, wyścigowa bestia skupiona wyłącznie na torze, która całkowicie rezygnuje z technologii hybrydowej.
Najnowsza modyfikacja samochodu wyścigowego Temerario została opracowana wyłącznie dla wprowadzonej na rynek w 2009 roku serii Lamborghini Super Trofeo. W przeciwieństwie do swoich poprzedników, które bazowały na wolnossących silnikach V10 z epoki Gallardo i Huracan Super Trofeo, ten nowy samochód napędzany jest silnikiem V8 z podwójnym turbodoładowaniem. Choć generuje imponującą moc 641 KM – znacznie mniej niż 789 KM w wersji drogowej – to wciąż wystarcza, aby zdominować tor.
Moc przekazywana jest wyłącznie na tylne koła za pośrednictwem sześciobiegowej sekwencyjnej skrzyni biegów, co stanowi odejście od ośmiobiegowej dwusprzęgłowej automatycznej skrzyni biegów stosowanej w wersji drogowej. To minimalistyczne podejście jest spójne z wersją GT3, która jest również napędzana silnikiem V8 z podwójnym turbodoładowaniem o mocy 577 KM i ma takie same komponenty, jak skrzynia biegów Hoer.
Temerario Super Trofeo to nie tylko samochód skalibrowany do jazdy po drogach; został starannie zaprojektowany, aby zapewnić lepsze osiągi na torze. Świadczy o tym agresywny zestaw nadwozia z ogromnym tylnym skrzydłem i ulepszeniami wnętrza, takimi jak zintegrowana konstrukcja zderzeniowa FIA na całe nadwozie. Lamborghini twierdzi, że wprowadza na rynek nowy Automotive z deską rozdzielczą pokrytą Dinamica Infinity, która zawiera „jednoskładnikowy zamsz z włókniny PES [poliester]”.
Kolejnym dowodem jego referencji na torze są takie cechy, jak 12-stopniowa regulacja kontroli trakcji, układ wydechowy Capristo, filtry powietrza BMC i zawieszenie KW. Chociaż Lamborghini nie podało jeszcze oficjalnej wagi, oczekuje się, że będzie znacznie lżejsze od wersji drogowej Temerario o masie 3766 funtów (1708 kg), która obejmuje izolację akustyczną, opcje zapewniające komfort i inne komponenty przygotowane do jazdy po drogach.
Co ciekawe, Lamborghini zasugerowało potencjalne wypuszczenie na rynek niehybrydowej wersji Temerario z napędem na tylne koła. Nie byłby to taki niezwykły krok; Huracan STO poszedł podobną drogą, oferując osiągi wyścigowe zwykłego Huracana. Wzmianki o modelach o możliwościach terenowych, takie jak szkic Sterrato, również podsycają spekulacje. Jednak na razie Lamborghini priorytetowo traktuje dostawę standardowego modelu produkcyjnego, zanim przejdzie do tych ekscytujących modyfikacji.
Sam Temerario Super Trofeo pojawi się na torze dopiero w sezonie 2027, co daje czas na oczekiwanie i udoskonalanie konstrukcji, zanim ten ryczący włoski pocisk zajmie centralne miejsce na torze.




















